Bezpieczeństwo w Alanyi


Alanya to typowy kurort turystyczny nad Morzem Śródziemnym , który co roku odwiedza ponad milion turystów z całego świata w tym także z Polski. Na stałe w tym mieście mieszka ponad 100 tysięcy obcokrajowców , który decydują o swoich prawach w Radzie Miasta, dlatego też tureccy mieszkańcy Alanyi przyzwyczaili się do widoku obcokrajowców, inaczej brzmiący język, inny kolor skóry - nie jest to dla nich coś nowego ani wzbudzającego zainteresowanie, to miasto żyje z turystyki a każdy turysta wywołuje uśmiech na twarzy mieszkańców Alanyi.

Alanya leży około 650 km od granicy syryjskiej i prawie 1000 km od Grecji , pierwszego kraju Unii Europejskiej gdzie chcą się przedostać uchodźcy, dlatego też w Alanyi ich nie zobaczymy. W lipcu 2018 roku zniesiony został stan wyjątkowy w całej Turcji, który w samej Alanyi nie był jakoś specjalnie odczuwalny, zwiększona była tylko  liczna patroli policyjnych czy żandarmerii patrolujących ulice. 

Podczas trwającej również w Turcji pandemii koronawirusa, w samej Alanyi odnotowano kilka pojedynczych przypadków zachorowań na samym początku epidemii, skuteczna odizolowanie chorych oraz weekendowe kwarantanny również w tym regionie Turcji przyniosły oczekiwany skutek braku nowych zakażeń w Alanyi.

Jako że jest to miasto żyjące prawie wyłącznie z turystów , kilka razy bardziej przykłada się uwagę do bezpieczeństwa na ulicach, na plażach, w klubach, dyskotekach. Dba się o czystość i higienę , gdyż Turcy doskonale wiedzą że jeśli turyści zabiorą stąd dobre wspomnienia to na pewno tu wrócą. Bezpieczne są tutaj zarówno samotne kobiety, rodziny z dziećmi czy osoby starsze. Turcy są bardzo przyjaźni i pomocni, ale tak jak wszędzie np. w dyskotekach zostawiając swój drink na stoliku warto kierować się zasadą ograniczonego zaufania i zdrowym rozsądkiem. Bardzo rzadko zdarzają się tutaj kradzieże np. kieszonkowców , co nie oznacza że podczas zakupów np. na zatłoczonym bazarze nie trzeba pilnować swoich rzeczy prywatnych. Warto również będąc nie tylko w Alanyi ale całej Turcji wykazać się wzmożoną uwagą na drogach. Turcy nie do końca przestrzegają przepisy ruchu drogowego i czerwone światło nie zawsze oznacza STOP , dlatego trzeba mieć oczy dookoła głowy. 

Alanya zaprasza swoją gościnnością , swoimi barwami , talentem do zabawy cały rok. Jej klimat i życzliwość ludzi co roku owocuje większą ilością odwiedzających , z roku na rok przybywa miejsc gdzie obcokrajowcy znajda pomocną dłoń również w swoim języku  w tym także polskim. Coraz więcej sklepów , restauracji , szpitali w mieście ma personel który mówi również po polsku. W Alanyi zdecydowanie można czuć się bezpiecznie!

Podziel się tym postem

Zostaw Komentarz

Najnowsze

Subskrybuj